Jutro wyjeżdżam na obóz z "obuzkami" czyli naszą wspólnotą osób niepełnosprawnych Mam nadzieje że obóz będzie udany i dzieciaki będą grzeczne hehe
Coś słabo sie czuje, ale mam nadzieje, że przejdzie do jutra. Nie mam kupionych ani książek ani zeszytów... Może siostra kupi mi książki jak mnie nie będzie.
A jak nie to zostaną mi 3 dni na kupienie wszystkiego hehe.
Siedze sobie, siedze, pisze notke i nagle buch
Krzesło mi sie rozwaliło
Wybuchłam śmiechem
Czy ja aż tak ciężka jestem?
To znak żebym w końcu zaczeła ćwiczyć
( tak nawiasem to z krzesła obrotowego pękła jedna noga i są teraz są 4 a to pewnie dla tego że czasami sie na nim huśtałam
) No cóż będzie trzeba kupić nowe
Życzę miłego, ostatniego tygodnia wakacji !
Doooobraanooc Pozaglądam jeszcze do Was