Kto by przypuszczał, że jeszcze kiedykolwiek coś tutaj napiszę? Ja jak to ja, zakładałam nowe konta, nowe blogi i tak to się kończyło. Tak naprawdę wpadłam na tego photobloga całkowicie przypadkowo. Przeczytałam wszystkie wcześniejsze wpisy robiąc wielkie oczy, otwierając usta ze zdziwienia i popłakując momentami. Dziwna sprawa. Już tęsknie za tymi czasami, kiedy byłam taka dojrzala, gdy próbowałam zmienić coś w swoim życiu, kiedy potrafiłam przyznać się do błędu. A teraz stoję w miejscu. Nic się nie zmieniło. Wciąż nie odnalazłam własnej drogi, wciąż nie jestem szczęśliwa sama ze sobą, wciąż nie obdarzyłam nikogo uczuciem. Co u mnie? Śmiem twierdzić, że nic nowego i nic ciekawego. Chociaż. Chociaż nie, nie prawda, teraz sama sobie dokładam niepotrzebnych rozczarowań czy zmartwień. Śmiało mogę stwierdzić, że jestem masochistką. Już wiem, że czas nie leczy ran. Powiedz dokąd iść? Kiedy wokół tylko mrok. Jak mam żyć? Gdy dawno już umarłam i nie potrafię już śnić. Pomóż mi. Zabawne. Kto ma mi pomóc? Nie mam z nikim kontatu, odcięłam się od ludzi od kiedy skończyłam liceum. Nie mogę już używać pierwszych literek imion facetów bo z żadnym nie mam kontaktu. Nieprawdopodobne jak się stoczyłam. Jest gorzej niż poprzednio. Zdaję sobie z tego sprawę. Ale czy to wystarczy by cokolwiek zmienić w swoim życiu? Może dla każdego innego, normalnego człowieka tak, ale dla mnie najwidoczniej nie. Dieta? Szczerość? Samozadowolenie? Samoakceptacja? Miłość? Ha!
Może jeszcze coś kiedyś tu napiszę. Może kiedy się ogarnę zacznę pisać tu regularnie. Może.
Użytkownik 3cloude
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.