photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 GRUDNIA 2010

Każda z Was pisze, ze boi się świąt. Ciężko mi to zrozumieć, bo święta przecież to nie tylko jedzenie.

Nie boje się jedzenia. Wiem, że za żadne skarby na świecie nie potrafiłabym sobie odmówić pyszności, które pojawiają się na stole raz w roku. A gdybym próbowała wmówić sobie, że tym razem będzie inaczej tylko okłamywałabym siebie. Nie potrzebuje wyrzutów sumienia.

Nakładam sobie pełen talerz tego co lubie. Wszystko ledwo się na nim mieści.

Jem.

Jem chociaż już nie moge, wpycham w siebie, wciskam na siłę, dopóki nie zniknie ostatni kęs.

Wymiotuje.

Wiem, to żadne rozwiązanie. Wlaściwie to tchórzostwo i pójście najlżejszą ścieżką oporu. Ale nie potrafię już inaczej.

 

Moja przyjaźń z Mią zaczeła się ponad trzy lata temu. Na początku byłam zagubiona, nie umiałam się z nią obchodzić, nie wiedziałam jak sprawić by mnie pokochała. Ale niosła ze sobą obietnice tego czego od zawsze pragnełam - szczupłej figury, społecznej akceptacji, szczęścia, nie potrafiłam z niej zrezygnować. Uczyłam się jej dzień po dniu, posiłek po posiłku, aż zostałyśmy najlepszymi przyjaciólkami. Widywałyśmy się niemal codziennie. Dopingowała mnie, wierzyła, że uda mi się osiągnąć moj cel. Przez pierwszych kilka miesięcy byłam szczęśliwa, chudłam, kupowałam coraz mniejsze rozmiary ciuchów. Potem odkryłam, że Mia nic nie daje za darmo. Zaczełam chorować, gubiłam włosy. Wiecznie było mi zimno, nie umiałam skupić się na niczym. Nie potrafiłam zjeść normalnego posiłku, zawaliłam szkołę.

Obecnie widujemy się rzadko, chyba zrozumiałam, że są też inne drogi do celu.

Czuje, mimo tego, iż chwilowo jest na mnie obrażona, że nigdy mnie nie opuści.

 

Nie napiszę, że gdybym mogła cofnąć czas, rozegrałabym to inaczej. Sporo zyskałam na tej przyjaźni, choć wiem, że miałam wielkie szczęscie. Dla innych Mia nie była tak łaskawa.

 

Ostatnio często natrafiam na wpisy dziewczyn, które mówią jak bardzo chciałby zacząć wymiotować, jakie to dla nich ważne.

Chciałabym napisać im jakie są głupie, że nie wiedzą w co chcą wejść. Ale nie pisze. To byłaby hipokryzja.

 

 

__________________________________________

 

Cóż, moje drogie. Chciałabym życzyć Wam wspaniałych świąt. Aby strach przed jedzeniem nie przyćmił innych ważnych rzeczy i oby to był dla Was radosny czas.

 

Komentarze

heymrdj jakie nogi, chcę takie ! :(
+dodaje . :*
08/01/2011 12:15:32
moreless Dzięki :*
25/12/2010 23:06:56
skinnier wytrwania życzę ;) tylko ogl lepiej jest to zawsze rano ćwiczyć ;) choć serie możesz jedną rano nast wieczorem, jak tylko chcesz ;**
25/12/2010 21:56:55
maszmnie Ehhh no ja myśle. Jestem w szoku takiego przyjęcia, dziękuje Wam :*
25/12/2010 21:55:48
littlepanda Zdaję sobie sprawę, że z wymiotowaniem nie ma żartów. To strasznie wciąga, teraz po każdym posiłku pragnę iść do toalety, tłumaczę sobie 'kurcze, to nic takiego, zwymiotujesz, nie będziesz miała tłuszczu w organiźmie, a za miesiąc na Studniówce będzie ślicznie wyglądała w sukience'. Idealnie opisałaś bulimie w swojej notce. Ty także się trzymaj :* +Dodaję
25/12/2010 21:14:19
maszmnie dodaje,

ehh mam nadzieje ze bd dobrze : *
25/12/2010 20:59:29
~paskudaaoolcia ja uwazam ze 100 razy lepiej jest glodowac niz kiedy kolwiek zaczac wymiotowac...
25/12/2010 20:55:25
skinnier wiesz, niektóre się męczą w ten świąteczny czas, popadają w paranoję, dobrze, że "nas" jest więcej ;)

oj, polecam, ucisk mięśni gwarantowany, a o to przecież chodzi ;) trzymam kciuki i mów, jak Ci idzie ;***
25/12/2010 19:30:18
mala0727 nie wiem, który to już raz
były szpitale i były kliniki
byli psycholodzy i byli psychiatrzy

wszystko nie ma sensu
bo ja wcale nie chcę wyzdrowieć
i stwarzam pozory leczenia

kur*a wiem,że ona może nie mieć siły
czasem myślę, że moje ED jest gorsze do zniesienia dla ludzi obok niż dla mnie samej
25/12/2010 14:14:33
~peaceloveskinny a jak tam wigilia u Ciebie, kochana? :*
25/12/2010 10:40:08
muchmorelesss dziękuję, za dobre słowa, chyba rzeczywiście do mnie przemówiły, jako jedyne ;d
ale jutro już nie ma świąt dla mojej diety, wszystko wraca do normy :)
24/12/2010 23:29:54
skinnier miło czytać wpis od tak dojrzałej osóbki, bo rzadko się to zdarza ;**
masz rację w tym, co mówisz, zgadzam się ze wszystkim.
24/12/2010 14:23:10
skinnier dziękuję ;***
postaram się nimi aż tak nie przejmować, szczególnie podczas tego czasu świątecznego ;)
tak, udowodnię im, że potrafię schudnąć.
dzięki, jeszcze raz i wesołych świąt, kochana ;****
24/12/2010 14:20:44
moreless Hehe, dokładnie :) Tobie życzę tego samego :*
24/12/2010 14:00:46
muchmorelesss dziekuję Ci bardzo i życzę spokoju w te święta, a co do wymiotowania, to chciałabym umieć to robić tylko w przypadkach napadow, bo wtedy jest mi niesamowicie źle z tym wszystkim, ale mniejsza o to, bo i tak nie moge, choćbym się strała i starała-nie da rady.
24/12/2010 11:24:17
mala0727 już dziś raz przegrałam
rzygałam kawałkiem sernika
a miałam nie jeść normalnego ciasta!

zaraz idę zrobić swoje, dietetyczne
może jego nie wyrzygam
a może już do końca dnia
tak
raczej tak
do końca dnia
wszystko spuszczę w kiblu
dość mam :(
24/12/2010 10:30:23
mala0727 Mia jest zdradliwą przyjaciółką.
Ja najpierw zawarłam pakt z Aną.
Gdy po raz kolejny wylądowałam w psychiatryku na tuczeniu
zaczęłam wymiotować (raz dziennie- wieczorem- na początek).
wróciłam do domu i Mia zagościła na stałe
nie chcę Jej
również mam problemy zdrowotne
Zaburzenie Odżywiania wyniszcza złośliwie
czy warto za to płacić chudością?
ludzie patrzą się na mnie i nie czują podziwu
bardziej litość i żal

świąt się boję
nie chcę wymiotować
ale jeśli w święta uda mi się wytrwać
zaraz po nich, zrobię sobie dzień obżartucha
Mia już zaciera ręce....
:(
24/12/2010 6:02:37
recklesssoul wesołych swiat, życzę Ci by ta przyjaźn kiedys sie zakonczyła.... ;*
23/12/2010 23:54:14
niefikaam Mia... wiesz, czuję jej oddech na karku... ale walczę, uciekam, mam nadzieję, że mi się uda.
boję się...
dodaję...
23/12/2010 23:39:02
damradekurwa dziękuję za te ciepłe słowa otuchy . Ale czuję się źle , jeszcze nie nadeszła wigilia , a ja przez te 2 dni przytyłam chyba z 3 kg. Mam jakąś chorą psychikę coś jest nie tak.

Bardzo mądre notki.
:*
wesołych świąt.
23/12/2010 23:13:46