Dobry wieczór, czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta ? :)
Tak, tak dawno mnie tu nie było. Sporo czasu uciekło mi przez palce,
czasem nie wiem jak się nazywam, nie mówiąć o jakimś wolnym czasie.
Nawał pracy, obowiązków zmusza mnie do rezygnowania z niektórych rzeczy,
które były dla mnie codziennością.
Dlatego też nie zaglądałam tutaj, częsciej zaglądałam na swojego prywatnego bloga.
Przez te dwa tygodnie wiele sie nie zmieniło,
nie ukrywam, że moje treningi spadły z piedestału, co mnie dręczy każdego
wieczora kiedy idę wykończona spać.
Kiedy mogłam - ćwiczyłam. Mało, ale zawsze coś.
Od jutra jest post, dlatego też mam mobilizację, żeby o siebie zadbać,
i jest to też ostatni dzwonek przed ślubem na naprawienie tego co zaniedałam przez te
dwa tygodnie.
Chcę wyglądac idealnie, a później godnie się prezentowac na wakacjach
i przez późniejsze miesiące, lata...
Nie będe tu zaglądac codziennie jak kiedyś, ale będę co jakiś czas zdawac relacje
co u mnie i jak mi idzie.
Jeszcze dziś zrobie sobie rozpiskę treningów, co mnie bardzo motywuje do ćwiczen.
Jesli ktoś chce, zapraszam na mojego prywatnego bloga.
Tam jestem częściej, choć nie ukrywam, że nie zdaję relacji z moich
poczynan z aktywności. Sama prywata.
Info na PW.