A mrr. zdjecie z obozu x33
Haa wczoraj byłam cały dzień na Makroregionie.
i CHOLERA.
Byłyśmy 4 w sztafecie 4x100m.
1 sekundy brakło do medalu bo dziewczynom nie udała się 3 zmiana .
A o skoku w dal nawet nie powiem, bo byłam 9 x33
Liczyliśmy wgl. na lepsze wyniki.
Ale nikomu się nie powodziło.
I swoją droga chyba przez pogodę.
Czyli zimno, wietrznie i deszczowo.
I dzięki temu ejstem chora.
I mam 7/8 objawów Świńskiej Grypy <haahah>
A już wgl. chcę żeby moi rodzice wrócili.
Dopiero w srodę będą.
Wgl. ledwo co chodze po wczoraj.
Czuję każdy najmniejszy mięsień, ścięgno, kosć itd. itp.
Masakra.
No ale przez ten brak energii może się trochę wyciszę.
Bo stanowczo tego potzrebuję.
Równo za tydzień mam urodziny.
A w środę wracają moi rodzice <nareeeszcie :* >
A w piątek warsztaty :*
Wiecie jakie one są zajebiste :D:D:D:D
Mam nadzieję, ze wyzdrowieję na nie.
A nawet jeśli nie to i tak pójdę.
Pozdro dla naszego wspaniałego Teatru 25 Godziny ;))
Choć szczerze mówiąc poszłabym jeszcze do Teatru Pod Lupą.
Bo mam w sumie bliżej i będzie mi wygodniej. Bo dodatkowo w srody zajecia są.
Ale boję się, ze nie dam sobie rady.
A Sekieta wciąż męczy mnie AZS-em.
Bo gdybym znów wzięła się za trenowanie.
To w przyszłym roku mogłabym wygrać ten Makroregion.
W koncu 6miesiecy nei byłam chyba ostatnio na zadnym treningu.
Ale nie chce mu ulec.
Miałabym punkty do LO.
I moi rodzice byliby wniebowzięci, że do tego wróciłam.
Ale nie chcę sie znowu w to zapętlić.
Grrr.
Ludzie mnie wkurzają...
Czasami nie potrafią dać ci spokoju.
I być z Tobą.
Tylko Cię jeszcze bardziej podkurwiają.
Wgl. nienawidzę rywalizacji międzyludzkiej.
A mam jedną osobę która cały zcas ze mną to robi.
I chce mi poudowadniać różne rzeczy.
Przynajmniej mam takie wrażenie.
Ah, whatever.
Będę to miała tak czy siak w nosie.
Drodzy ludzie ja naparwdę nei ejstem taka fajna >.<
Idę biologię zrobić na jutro.
I potem odpocząć trochę od życia...
"MYŚLISZ ŻE JESTEŚ DZIEWICĄ?
MYLISZ SIĘ...
ŻYCIE PIEPRZY NAS WSZYSTKICH"