I cóż.. dzień zleciał.. byleby przetrwać jeszcze te 28 dni.
Dzisiaj nawet nie miałam czasu myśleć.. choć zamówiłam coś, co myśle, że Mu się spodoba- O ile będę miała okazje pokazać.
Ponoć zmiany trzeba zacząć od nowej fryzury, chyba czas się zapisać do fryzjera 😃
Staram się być silna, ten profil prowadzę aby sobie ulżyć. Czasem trzeba oczyścić swoje myśli, a to chyba najlepszy sposób.
Padam na twarz.. w pracy młyn wiec nie miałam nawet kiedy myśleć, ale wiadomo.. najgorsze są wieczory..
Dziś za wiele nie napisze, mogę się tylko powtórzyć..
Kocham Go najmocniej na świecie i to się nie zmieni.
Dobrej nocy.
photoblog
12 MAJA 2016