patrzę przez okno z tej drugiej mokrej strony
widzę jak się martwisz i słyszę jak się śmiejesz
nad konturem Twojej twarzy w szybie rysuję korony
piję z Tobą kawę i jem z Tobą kanapki
czytam zza ramienia Twoje ważne książki
słucham Twoich rozmów gdy dzwonisz do matki
liczę Twoje długi i Twoje obowiązki
płaczę razem z Tobą nad rozlanym życiem
i piję z Tobą życie nie patrząć na pocenty
bywam starym listem w brązowej szufladzie
biorę razem z Tobą kurewskie zakręty
ten co daje , taką mi rolę dał i nie chcę żadnej innej...