Padam na pyszczek,ale lubię takie dni.
Nienawidzę siedzieć w domu i patrzeć na mieniący się kolorami taras bez możliwości dotkniecia go.
Mam zamiar przed snem napisać prolog opowiadania,a właściwie go dokończyć.
Strzeżcie się ,bo opowiadanie będzie zabójcze !
Co u was kociaki ?