photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 STYCZNIA 2011

hilolilo.

Jak chwilami wyłączę się na biologi słuchając mojego prze zajebistego nauczyciela to zajebiście trudno jest wrócić i załapać wątek to mniej więcej to brzmi jak 'Dodajemy bulion z kwiatka czy zwierzęcia, dodajemy drożdże, coś tam, coś tam, bakterie. Odseparowany... L! Bo jak Cię na kopach wywalę!! *rzut kredą* ... odseparowany, co ja mówiłem... Aaaa, a tak... i właśnie tak powstaje helikopter.' >.<

Dziwacznie się czuje wiedząc, że zwaaaaliłam.

 

Miałam jeszcze więcej napisać ale tak mnie ten helikopter zajął, że totalnie nie pamiętam. Pewnie po prostu chciałam się pożalić, że mi się nie chce albo coś tam. O fakt przypomniało się, dokładnie to chciałam - brak zeszytu powoduje brak nauki (bożenibyskądkurwa!?Jasiępytam!), wwww bardzo dużo historii i jeszcze ten nooo... chce weekend? x_X

Wy też chcecie. ^^

 

Z całego tego dnia dowiedziałam się, że jak się spóźniasz na autobus i kolejno na wf, nie znasz imienia Schindlera, jak nie wiesz kim był tytułowy Pianista, albo Pokolenie Kolumbów lub gdy nie masz pojęcia co to cośtam bakteryjny albo totalnie nie uważasz na lekcji matematyki to kuźwa LEŻYSZ I ŚMIERDZISZ!

 

To zdjęcie mnie dziś pocieszyło. xd