Kiedyś to Ja byłam Słońcem, dużym i gorącym,
Dla mnie świat się obracał, dla mnie odsłaniałeś tęcze kiedy były chmury.
Przepraszam
Zatraciłam w "tym" cokolwiek to nie było, to Ja sie zagubiłam.
Ty nie wiesz jak trudno budzić się tak poprostu co rano,
wciąż udawać szczęscie, a gdy nikt nie patrzy płakać, bo
to życie jest kłamstwem. Plany wciąż to inne, ale nasze,
jeśli było kiedyś jakiekolwiek "my". Przemyślałam to, jestem twoją pomyłką.
Dorosłam już.
Codziennosć przykryła nasze beztroskie dni, chwile, dzięki którym trwaliśmy
(róż) i tak, Ja wciąż się łudziłam.
Ty nie wiesz jak trudno słyszeć, że Ja i ty to pokrewne dusze, tacy idealni.
Nie słuchałam, puki sama nie zrozumialm.
Mama, tata, oni- wciąż mi to powatarzali.
A Ja? myślałam, że ty jesteś moim szczęsciem,
że zrozumiesz,że Ja twoim. myliłam się.
Bo Ja wciąż czuję to co ty, i nie nie jestem głupia, głupia jest sytuacja.
Nie przejmuj się, zapomnij. Ja byłam nie wystarczająca za mało dobra dla Ciebie, choć wciąż sie starałam.
Ona będzie lepsza.
Wciąż widzę w Tobie potenciał, światło, które nie wszyscy dostrzegają.
Pamiętaj o tym.
Może kiedyś będziemy po prostu kumplami, może nie, lecz wiedz jednak, że
w sercu pozostanę wierna wszystkiemu co stworzyliśmy.
MOŻESZ ŻYĆ, już się nie kryć się z uczuciami.
Odchodzę, choć każdy wie, że nie potrafie żyć bez Ciebie....
serce pękło na pół.
umarła wierna temu co kochała
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika 2cherry.