Pewnie niektórzy z Was myślą, że pisanie not "zagadek" to idiotyzm. że formułowanie zdań bez składu, jasności, pisanie bezsensownych myśli, które znaczą coś tylko dla piszącego, zostawiąja więcej pytań i domysłow niż wnoszą treści - nie ma sensu? W sumie, jeżli tak myślicie to macie w tym duuużo racji. Bo wprowadzanie ludzi w stan - boże, co ona znowu wygaduje, o kim, o czym, czemu, co jej odbija? - jest po pewnym czasie irytujące. Ale co sie na poradzi jeżeli częścia bloga jest czarne okno, w którym poprostu aż chce się pisać takie rzeczy. W którym nie ma miejsca na sens, choć niektórzy i tu go odnajduą.