impresjonizm. tak jakos mi sie skojarzylo. moze dlatego ze impresjonizm to sztuka w ktorej trzeba uchwycic ten krotki moment.
nie bede pisala (jak wiekszosc na photoblogach) zadan w ktorych nie ma sensu. jakies szczatki slow z ktorych nic nie wynika. nie bede tez prowadzila maniefestu "jestem zbuntowana natolatka", pokazywala jak bardzo jest mi zle i jak bardzo jestem nieszczesliwa. bo nie jestem.
nota dla "gupiej asi", sama kazala tak napisac ;p
(bo statnio zapomnialam, a chciala :*)