Mamy już kawałek dachu! Ten etap już tak cieszy. W końcu można zobaczyć jak będą wyglądały pomieszczenia na górze. :) Z mężem już zaklepaliśmy miejsce na Naszą sypialnię :D hahaha :D Niech kończą dach i mógły przyjść deszcz, żeby zmył ten brud :P 

A poza tym? Ostatnio dużo imprez. Zaczęliśmy w czwartek. Wujek zaprosił nas na grilla z okazji kolejnego ukończonego etapu w budownie ich domu [mój mąż buduje im dom] :D Tego dnia też mój brat miał urodziny, więc było co świętować. :P W piątek urodziny miała moja bratowa :D A w sobotę mój tato organizował swoje 50-te urodziny. Goście się zjechali i znów impra do późna. Jeszcze przed rozpoczęciem zgarneliśmy z Kamilem moją babcię do nas na działkę. Oprowadziliśmy ją po domu, wytłumaczyliśmy co gdzie będzie i szczerze byliśmy zdziwieni, że były same pochwały, a zero krytyki bądź pouczania co mogliśmy inaczej zrobić :D Jedyne co, to babcia zasugerowała, że powinniśmy sobie ganeczek dostawić :D Także wizyta na PLUS :) Dziś jest kolejna okazja do świętowania, bo mój brat z Ewą obchodzą pierwszą rocznicę ślubu, ale niestety musieli już dziś o 4 nad ranem wyjechać do Niemiec, bo Daniel ma w poniedziałek na rano do pracy. Także tylko złożyliśmy im życzenia. 

Dziś sobie poleniuchowaliśmy, Wstaliśmy z łóżka dopiero przed 11. Ugotowaliśmy rosół, zjediśmy, ogarnęliśmy i pojechaliśmy do teściowej w odwiedziny. Zjedliśmy obiad i dopchaliśmy się ciastem. U mojej teściowej to już tradycja, że zawsze w niedziele i na każde święto musi być jakieś ciasto. Później rzuciliśmy hasłem, czy chcą jechać zobaczyć dach. Oczywiście chcieli. Zgarnęliśmy szwagra i teściową i pojechaliśmy i znów było oprowadzanie i opowiadanie co gdzie będzie. :) Super uczucie. A jeszcze super jak widać, że ktoś cieszy się razem z nami naszymi postępami. Odwieźliśmu ich do domu, skoczyliśmy jeszcze do sklepu po małe zakupy spożywcze i wróciliśmy znów na działkę, żeby porobić trochę zdjęć. Mamy cały folder z każdym etapem budowy. Będzie super pamiątka! 

Jutro znów poniedziałek... Zostało mi jeszcze 6 dni stażu, w tym jeszcze mam 3 dni wolnego do wykorzystania. :D Po stażu mam zapewnione zatrudnienie na okres trzech miesięcy, ale na pół etatu. W sumie o tej porze roku to super, bo będę mogła spokojnie ogarnąć też maliny i przypilnować pracowników, których na dobrą sprawę jeszcze nie mam :D

A już niedługo Nasza DRUGA ROCZNICA ŚLUBU! <3