ta.. zacznijmy od tego ze nie mam zadnych fot .
zrobilam sobie pidzamowy dzien , a z braku ciekawszego zajecia dodaje zdjecie na fbl .
brzuszek mnie boli slucham jakis smetow i popijam herbatke.
czemu rozstania sa az tak trudne? :/
ps: naprawde przepraszam ale ja juz tak dluzej nie chce.
zmienilam sie przez ten rok, i ty tez. moze nawet za bardzo .
no to nara.