to z wyjatkowo długo wyczekiwanej studnióweczki, którą o dziwo będę wspominać lepiej niż wiele
rewelacyjnie zapowiadających się duzych bib czy domówek , jestem bardzo zadowolona :)
a teraz zaczyna się oczekiwanie na wiosnę, uwielbiam to!
to jeden z lepszych okresów w roku jak dla mnie..
odliczanie dni, 1 marca... topniejący śnieg, pierwsze promyczki wiosennego słońca,
pierwszy zapach listków, świeżej trawy, powietrza, pierwsze pączki
i oczekiwanie na pierwsze piwo w plenerze ;-)
samo lato nie sprawia mi tyle radości co te nowalijki