Jednym słowem : DIETA
Tak,znowu zaczełam prowadzić diete niestety wakacyjne jedzenie dało nieźle w '' dupę "
niby 56 kg,ale brak regularnych ćwiczeń spowodowało jeszcze gorszy stan mojej skóry niż gdy JADŁAM i ĆWICZYŁAM.
Jeść niezdrowo i ćwiczyć jest na pewno lepsze niż nie ćwiczyć i nie jeść zdrowo.
Stojąc ciągle w miejscu , będe a nie jak pisałam wcześniej starać się jeść w miare zdrowo(pisze w miare bo całe życie nie będe sobie żałować ulubionych potraw) + ćwiczyć.
Diete zaczełam od poniedziałku 26 sierpnia (robię przysiady) a ćwiczenia włącze od następnego poniedziałku 2 września.
Nie będe zamieszczać bilansów tutaj ,gdyż wygodniej mi zapisywać w zeszycie.
Dopiero gdy udowodnie sobie ,że jak chcę się to można i schudnę zamieszcze zdjęcie przed i po.
Jako mało mięsożerny człowiek ,dziś zrobiłam pomysł na ''winiary" piers z kurczaka z ziolami i czosnkiem w papirusie i od teraz mogę jeść pieść z kurczaka który już mnie nie obrzydza :) a wiadomo białe mięsko na diecie jak najbardziej.
Dla zainteresowanych :papirus z przyprawami ma 199 kcal ,także OK.
Nie zawiera cukru glutaminaniu, barwników i konserwantów.
sierpien
26/27/