Tak dziwnie się zrobiło. Uwierzcie z wiekiem wszystko się zmienia.Niektórzy są tak zauroczeni nowym otoczeniem ,że zapominają o innych,a gdy się "budzą" my zapominamy o nich,bo nie umiemy tak być traktowani. Choć bardzo nam na nich zależy,ale to nie ten czas kiedy mogą tacy być ,czasem nawet "chamscy"? tak mi się wydaję, albo źle to postrzegam.
O warto o tym napisać. Musimy pamiętać, że każdy z nas postrzega pewne sprawy inaczej i możemy kogoś źle odebrać, a nawet posądzić o coś mimo ,że dana osoba nie miała nic złego na myśli i w zamiarze.
A czy wierzycie w przeznaczenie ,a dokładnie w przeznaczoną osobę?
To dziwne nigdy w to nie wierzyłam, ale teraz czuję ,że ktoś mi jest przeznaczony i nie koniecznie musi być ze mną. Bo to czuję się "to coś" głupie.Ktoś z dorosłych może dojrzałych:P powiedział mi ,że nie koniecznie ten facet co ma "to coś" nadaję się na meża.
I tu zrobiłaam "hahah":) Mogłabym tu dużo pisać moich wątpliwości i myśli ,bo 20latki patrzą inaczej:) Pozdrawiam tych co czytają,a jeśli nie ma nikogo to nawet lepiej:P do następnych lat :)