boooże, nie pytajcie, jak ja się czuję! :/ chyba mam kaca, ale
było zajebiście! poznałam mnóstwo nowych osób, spotkałam
znajomych z gimnazjum, puszczaliśmy petardy, śpiewaliśmy aż
nas mohery nachodziły, tańczyliśmy, tyle rzeczy tam się działo że
hoho :> no i powitanie 2012 najlepsze: odliczamy "3.. 2.. 1.." a
tu cisza <lol2> położyliśmy się spać przed 3, nikomu nie chciało
się do domu wracać. nigdy nie zapomnę tego sylwka *,* a wy jak
spędziliście? ;3
szczęśliwego nowego roku!