Malik nie chciał mi nic zdradzić. nic powiedzieć a ja naprawdę dłużej nie wytrzymam. mieliśmy nie mieć przed sobą sekretów a ten chłopak właśnie to robi i mnie to strasznie irytuje. jeśli nie powie mi dzisiaj, to ja zgłoszę sę z tym do chłopaków, może Oni jakoś mi pomogą i poradzą w jaki sposób mogę wyciągnąć od niego te i inne rzeczy. ten człowiek działa mi na nerwy, a moja pikawa się przegrzewa, ale no cóż, takiego go Bóg stworzył. jednak wciąż zastanawiam się, co takiego musiało zdarzyć się na sylwestrze, bo zakładam, że to własnie ta impreza wytworzyła z niego takiego potwora.
jeszcze tylko kilka dni odpoczynku a potem wielka trasa koncertowa. czy jestem na nią gotowy? przekonamy się na pierwszym koncercie.
od NANCY:
wczoraj wraz z Wert pisałyśmy rozdział na KLIK
do dwunastej hah <3