http://w462.wrzuta.pl/audio/2lERDx3fEUb/monika_brodka-_znam_cie_na_pamiec
-On tak fajnie biega za piłką.
-Głupia jesteś.?
-Nie, zakochana <33
-Co tam masz?
-Eliksir szczęścia.
- A po polsku?
-Wódka z sokiem! :)
Powiedz jej, że ją uwielbiasz. Zawsze mów, że Ci zależy. Kiedy jest zmartwiona przytul ją mocno. Wyróżniaj ją wśród innych dziewczyn. Baw się jej włosami. Podnoś ją, gilgotając i siłując się. Mów jej dowcipy. Przynoś jej kwiatki tak po prostu. Trzymaj jej rękę.. po prostu trzymaj. Rzucaj jej kamyk w okno w nocy. Pozwól jej zasypiać w swoich ramionach. Pozwól jej się złościć na siebie. Powiedz jej, że pięknie wygląda. Kiedy jest smutna zostań przy Niej. Nawet jeśli nic nie mówi. Spójrz jej w oczy i się uśmiechnij. Całuj ją po szyi. Tańcz z nią nawet jeśli nie ma muzyki. Całuj ją podczas deszczu. A kiedy się w Niej zakochasz. Powiedz jej o tym. Tylko nie złam jej serca, Ona wie co to ból.
-no i tego, fajna pogoda, słońce świeci i wiatr nie wieje, kocham Cię i nawet ciepło jest..
-coo?
-no gadam, że ciepło jest. :)
wysłałam Ci serce. akceptuj.
Tak, Kocham Cię! Bardziej Niż Wczoraj I Mniej Niż Jutro.
Między nami jakieś miliony słońc!
-Kochanie mam pomysł.
-jaki?
-weź się kurwa do mnie teleportuj.
Była inteligentną dziewczyną dopóki sie nie zakochała.
Alkohol zabił wielu... ale nie zapominajmy ilu dzięki niemu się narodziło :)
Mijają dni, tygodnie, miesiące. Pozostaje mi nadzieja, która nigdy nie umrze. Nadzieja, że Ty czekasz tam na mnie. Nasza miłość jest jak wiatr - nie widzę Cię, ale czuję. Z każdym oddechem czuję Cię coraz bardziej...
Niby rozmawiamy, ale o niczym. Omijamy swoje problemy, nie lubimy szczerze rozmawiać, nie umiemy wyrażać uczuć. Jesteśmy coraz bardziej sztuczni, coraz więcej masek zakładamy na swoją twarz. Niby rozmawiamy już od kliku lat, ale nie znamy siebie wcale.
nagle powiedział, że to koniec. puścił jej rękę, dał ostatni raz buzi w policzek -
mokry już od łez. zostawił ją i odszedł. a ona usiadła na krawężniku i
wybuchła histerycznym płaczem. kiedy był już na końcu ulicy, odwrócił się.
wrócił do niej biegiem, złapał jej twarz w dłonie i powiedział: "
chciałem zobaczyć czy potrafię Cię zostawić, nie nie potrafię, jesteś tą jedyną"
Dziś, w chłodny wieczór schowam się pod Twoją bluzę, a Ty uspokoisz mój oddech.
Będę dla Ciebie najważniejsza, niezbędna, niepowtarzalna.
pomyślałeś choć raz jak ona się czuła, gdy po raz kolejny odmawiałeś spotkania, bo alkohol i kumple byli ważniejsi? jak mocno bolało gdy gnoiłeś ją za każdym razem, gdy wyszła z koleżanką na miasto nie mówiąc Ci o tym? jak słone musiały być łzy, które połykała licząc na to, że się zmienisz? jak cholernie trudno było jej przetrwać każdy kolejny dzień, gdy potrzebowała mieć świadomość, że zwyczajnie jesteś - a Ty miałeś ją w dupie?
-Teraźniejszość to Ty.
Przez chwilę milczał. W końcu odezwał się drżącym głosem:
-I przyszłość, jeżeli zechcesz.
- Tak. Poproszę.
ta pierdolona kawa smakuje tak beznadziejnie bez Ciebie, że mam ochotę pójść
i zwymiotować całe swoje życie do kosza. do dupy tu bez Ciebie jest. jest zimno,
chujowo i nie będę owijała nic w bawełnę.
Zamknij zimno bo mi okno:D
Telefon o 3 w nocy.
- Panie profesorze śpi pan?
- Śpie, bo co?
- No widzi pan, a my sie ku*rwa jeszcze uczymy!