Dzień.
Bezczelny świat obudził mnie zanim zdążyłam zasnąć.
Kilka powolnych oddechów od niechcenia.
Trzeba otworzyć oczy i spojrzeć na to całe odpychające otaczające nas piękno.
Pierwsze promyki słońca już dawno wślizgnęły się do mojego pokoju, delikatny wiaterek wielokrotnie poruszył śnieżnobiałą firanką.
I znów to rozczarowanie- czas nie zatrzymał się mimo, że o to poprosiłam.
A Ty jakie masz życzenie na dziś?