Niby wszystko powinno być ok. Jest w sumie nawet lepiej niż dobrze.
Ale czuje jednak, że czegoś mi w tym życiu brakuje. Nie ma tej jednej osoby w moim świecie, która również powinna się cieszy tym co wydarzyło się w czwartek. Brakuje mi tej osoby cholernie.
A przecież minęło już prawie 10 lat. Mówią, że czas leczy rany, ale chyba w moim przypadku tego nie ma.
Nie lubię, kiedy te wspomnienia wracają do mnie, to tak cholernie boli.
Naprawdę jest dobrze, ale jednak jest to jedno ale...
Nienawidzę takiej jesiennej pogody i tych coraz dłuższych wieczorów.
A już niedługo pierwszy listopad. Chociaż na cmentarzu mogę pogadać z Tobą. Tak cholernie mi Ciebie brakuje.
a w głośnikach znowu płyta Ewy Farnej.
klik