Wesele jak najbardziej udane
z tym że w Lublinie nie Olsztynie
no cóż jak się nie jest kierowcą to nie trzeba wiedzieć gdzie się jedzie
wymęczeni drogą - 9 godz jazdy nocą i nad ranem
ale dzielnie walczyliśmy do oczepin
Dzielnie walczę na długich półkach póki co do końca września
Trochę roboty jest tym bardziej że inwentura się zbliża
i kasa wzywa
co poczniem