Hej Wam. To dzisiejsze powitanie nie będzie należało do najszczęśliwszych .... :((((( Niestety podsumowując ten tydzień był on bardzo dla mnie tragiczny, nieudany, pełen łez i smutku....:((((( Nigdy nie wiedziałam że aż tak można cierpieć....:((((((
Mój smutek, mój ból, moje łzy....
Jestem jednym wielkim smutkiem, bo chociaż czasm uśmiecham się do ludzi, do swoich bliskich, tak naprawdę jest mi źle!!! Nie czuje radości życia, nic mnie nie cieszy... Płaczę, płaczę, płaczę....
http://www.youtube.com/watch?v=j_8-t1Nf4jA
"to wszystko co widzę
to wszystko co słyszę
to wszystko czego dotknę
to wszystko co powiem
nie odzwierciedli tego wszystkiego co noszę w sobie"
Smutek i cierpienie to tylko połowa życia...
Cierpienie jest świątynią, w której Bóg chce być z człowiekiem sam na sam.
"życie to ostry miecz , na którym Bóg napisał...
Walcz...
Kochaj...
Cierp...
Łzy nie są oznaką naszej słabości, ale dowodem na to, że nasze serce nie wyschło i nie stało się pustynią...
Bardzo chciałabym żeby się nie wydarzyło -
by odeszło gdzieś i nigdy nie wróciło ...
Pozdro :::*****
:::(((((((((((((((
Komentować