Słów na usta nie ciśnie sie zbyt wiele
co mam powiedziec naprawde nie wiem
...
spojrz na swiat tysiace zalet i wad
...
to przyjazn? moze lepiej o tym nie mowmy
mam swoj zamkniety siat z wlasnym olimpem
...
co by sie stalo gdyby sie nie stalo to co sie stalo?
...
zdeformowane drzewo podlewane klamstwami
czytaj miedzy slowami i nie licz na litosc
...
zerwij sie o swicie na ustach z niemym krzykiem
Daleko od domu hotelowy pokoj
...
mieszam wodke z kokaina
obserwuje wskazowke godzina za godziną
to do czego czlowiek dazy
...
zycie polega na wyborach
...
mamo mamo moje zycie to chwila
...
tato tato zrozum taka masz corke
...
na przeciw wszystkim przeciwnoscia
...
chce przestac byc peknietym zwierciadlem
...
kochac zycie a nie byc kochanym przez zycie
...
tu nie widac jutra
...
nie zaluj mnie
...
łzy, płacz nie chce tego juz widziec
...
jestem odbiciem Twojego serca
...
Twoja milosc jedyna bezinteresowna