W związkach są wzloty i upadki, są złe chwile i te wspaniałe, chciałoby się, żeby były same dobre wspomnienia i przeżycia ale to dzięki tych chwilach złych, w których wszystkiego się odechciewa doceniamy tak naprawdę jak dużo znaczy dla nas druga, ukachana osoba, jak wiele moglibyśmy dla niej oddać, aby znami była. Tęsknota też jest dobra ale w umiarze chodź jeśli się kogoś kocha to można czekać latami ale to zostawia po sobie ślad, człowiek próbuję jakoś sobie z tym poradzić, że nie ma bliskiej osoby przy sobie szuka czegoś co pozwoliłoby odejść od myśli, że jest sam/a.. Dlatego powinni się Oni wspierać, dodawać otuchy, nie dołować. Mówić, że będzie dobrze, damy radę! i wiedzieć, że tak się stanie i to nie jest tak, że się oszukują, Oni stwierdzają fakty, wiedzą, że się kochają i nie widzą świata poza sobą, są dla siebie wszystkim i tylko siebie potrzebują do szczęścia. I chodź inni mówią, że i tak nie dadzą rady powinni słuchać co mówi ich serce, a nie jakieś płytkie rozmyślenia innych. Wytrzymali ze sobą 9 miesięcy, może to złe słowo "wytrzymali" bo dla niego były to 9 wspaniałych misiesięcy, miesiące pełne wspomnień i przeżyć związane z tą jedyną, najwspanialszą osobą, Ona nauczyła go kochać, być czułym, zmieniła go na lepsze. Ale jak to mówią nikt nie jest idealny, dlatego to czego nie ma on uzupełnia jego najsłodsza dziewczyna i ma nadzieję, że im się ułoży i będę mogli usnąć z uśmiechem na twarzy i myślą o następnym spotkaniu ze sobą i wiedząc, że CO BY SIĘ NIE DZIAŁO DAMY RADĘ!<3..