Urodzona w czasach, gdzie priorytetem nie było to ile masz znajomych na Facebooku ani ile masz pieniędzy w portfelu. Urodzona w czasach, gdzie cały dzień spędzało się na dworzu bawiąc się na placu zabaw. To były czasy do których wróciłabym..chociaż raz.

Tak czy inaczej powróciłam na miejsce, z którym wiążą mnie bardzo silne więzi. Długo zastanawiałam się nad powrotem. Analizowałam wszystkie 'za' i 'przeciw'. Mówiłam sobie, że to nie ma sensu, że po co mam wracać w miejsce które wywołuje u mnie smutek i radość, łzy i śmiech.. - wróciłam. Powróciłam tutaj z zupełnie innym nastawieniem do życia. W ogóle w moim życiu wszystko się zmieniło.. 

Na całe szczęście z moim zdrowiem jest wszystko w porządku. W ostatnim czasie było pewne podejrzenie, ale na szczęście to było tylko podejrzenie. Jestem zdrowa i bardzo dobrze. Przez ostatnie pięć miesięcy w moim życiu bardzo wiele się pozmieniało. Nie żałuje żadnej decyzji, którą podjęłam w swoim życiu. Nie żałuje słów, któer wypowiedziałam. Nie żałuję osób które poznałam ani tych,  z którymi zakończyłam znajomości. Nie żałuje zmiany na mojej głowie - mówię tutaj o kolorze włosów. Postanowiłam na czerwień! :) I czuje się w niej znakomicie! :)