Nadszedl czas by pozegnac sie z tym fbl. od dluzszego czasu o tym myslalam, jednak nie moglam sie jakos za to wszystko zabrac. nie chce usuwac zadnych zdjec, za duzo wspomnien. zostawiam to wszystko, przenosze sie na innego fbl. chce zaczac od nowa, z czysta karta. nie wracac do rzeczy, ktore i tak juz dawno powinny nalezec do kategorii 'przeszlosc. nie tykac'. wiele rzeczy nie ma sensu po prostu kontynuowac, dla dobra 'ogolu' i swojego. dzis nadszedl moj climax, chce zmienic kolej rzeczy.. bo w sumie to wszystko zalezy wylacznie ode mnie. takze zegnam sie oficjalnie. ;)