Szary... Zielona beczułka, mimo że powinna być brązowa... 17 października 2008 brązowy sznur... Jakby to było wczoraj... 4 września 2009 sznur zielony... Ważna zbiórka, pełna obaw, ale obok najważniejsi wówczas.
23 kwietnia 2010. Myślę, że ważna data dla nas wszystkich... Symboliczne dopełnienie tego, co działo się już od jakiegoś czasu. Druha Artura pewnie nie zastąpię, aczkolwiek postaram się, aby było nam wszystkim jak najlepiej, moje Druhenki!
Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze wiele osiągnąć, że będziemy rosnąć w siłę, rozwijać się, walczyć razem. Bo osobno nie zrobimy nic, a razem możemy wszystko, moja kochana drużyno!
Pamiętajcie, 17 ma w sobie wielką moc, wielką magię!
Do zobaczenia w piątek!
Czuwaj!
druhna drużynowa :)