Woodstock. FREE HUGS. FREE KISS. Cudowni ludzie. Cudowna atmosfera. Cudowna muzyka, brak sztuczności.
Nieziemskie wspomnienia. Przytulasy i tak biją na głowę wszystko inne. Nie doliczyłam się, ile osób hagsowałam. W każdym razie było przewspaniale, dziękuję Wam! Za obecność, za rady, za każde wypowiedziane słowo. Za zmiany.
Nie wiem tylko, dlaczego na co dzień nie żyję wśród tych wszystkich osób. Zwariowałabym ze szczęścia.
CHCĘ JESZCZE!