Przepis na życie... Ubóstwiam ten serial! Ale tak właśnie teraz w trakcie jego oglądania zaczęłam się zastanawiać nad tym, jaki jest mój przepis na życie. Czy w ogóle mam jakiś przepis na życie? Myślę, że może i jakiś przepis - na samą siebię w tym wielkim świecie - mam, ale czy jest on skuteczny?
Tak wiele pytań pozostaje u mnie w głowie bez odpowiedzi...
Dlaczego on do mnie napisał, czemu ja napisałam do tamtego, po co tam poszłam, czemu nie miałam ochoty na tamto, jak mogłam tak zrobić, czemu on tak postąpił...
Ale gdy podsumuję ten swój cały chaos, który tworzy mój przepis na życie - to jestem zadowolona i z tego przepisu i z siebie i z mojego życia :)
A Wy macie jakiś przepis na życie?