photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 LIPCA 2011

Dzisiaj, całkiem przypadkiem zobaczyłam Twoje zdjęcie. Poczułam takie małe ukłucie, ale zajęłam się czymś innym i kompletnie zapomniałam. Tak kochanie, już nie jesteś królem mojego życia. Teraz ja rządzę swoim światem.


Przytulił ją. Poczuła się bezpiecznie i to ją zabiło, bo wiedziała, że nie może mu ufać, że nigdy nie będą razem.


-Kocham Cię.
- Tak?
- Tak Skarbie.
- Nie wyglądasz na zakochaną.


- Mówiłam Ci, że będziesz przez niego cierpieć.
- Mówiłaś. A ja jak zwykle nie słuchałam, bo patrząc w jego oczy widziałam cholerną miłość, gdy na mnie spoglądał.
- Nie widziałaś. Chciałaś widzieć ..


- proszę pani, niech mnie pani zrozumie. ja nie mogłam się nauczyć.
- dlaczego.?
- nie mogę się skupić na nauce.
- jak to.?
- ciągle myślę o nim.
- w tym wieku to nie jest miłość. siadaj 1


a dziś, po tym wszystkim - jestem szczęśliwa bez ciebie, uwierzysz ?


-a co zrobisz jeżeli będzie chciał wrócić?
-przyjmę go..
-tak po prostu? przecież cię zranił. płakałaś
-ale nadal go kocham.. mimo to.. a gdyby wrócił byłabym najszczęśliwszą dziewczyną na świecie...
-ale nie wróci..
-wiem.. i ta świadomość jest najgorsza


- I co jesteś szczęśliwa? - zapytał z troską.
- Tak. - odpowiedziała i rozpłakała się ze smutku.


wczoraj byłam ubrana w dres na nogach miałam najki na głowie czapkę szłam by się z tobą spotkać a Ty przy wszystkich powiedziałeś ` sorry ale nie mogę dłużej z Tobą być jesteś za mało kobieca ` dzisiaj jestem ubrana w spódniczkę, na nogach mam szpilki ,włosy rozpuszczone , makijaż idę przez miasto .. wszyscy za mną patrzą a Ty . wczoraj mnie zostawiłeś dziś mówisz wszystkim że ta ślicznotka jest Twoja . ale nie teraz ta ślicznotka za mało kobieca już nie jest twoja .


zbierając siły po całonocnym płaczu poczłapała do kuchni. chwyciła za kubek wrzucając do niego torebkę melisy - podobno uspokaja. obserwując parującą wodę z czajnika myślała o tym jak miło byłoby, gdybyś i Ty wyparował. z jej głowy. dość już miała gigantycznych worów pod oczami z niewyspania, zapuchniętych oczu i rozwalonych zdjęć z wakacji. dosyć miała prowadzącego wiadomości noszącego Twoje imię i siedmiolatka pod oknem krzyczącego Twój pseudonim. dosyć miała stawiania po raz setny wody na gazie, bo ta zawsze zdążyła wystygnąć, gdy o Tobie myślała. nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na czajnik w swej dłoni. znów chuj strzelił gorącą herbatę.


Dlaczego płaczesz ?
- nie płaczę. wydaje ci się.
- wydaje mi się że masz podkrążone oczy , wilgotne rzęsy i rozmazany tusz. wydaje mi się że go kochasz i płakałas kolejną noc.


-pij, pij, będziesz łatwiejsza.
-ja jestem łatwa, to Ty jesteś ciotą


Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, zawsze czymś się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. Ale teraz szczerze się ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? Nie jestem taka jak inne dziewczyny. Kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło.


Po co ze mna jesteś??

- teraz? bo mnie tu zaprosiłes.
- Niee. po co ze mną jesteś w ogóle.
- no bo... - No własnie.Sama nie wiesz. Przecież wolałabyś być z kimś innym
- przestań. - widze w twoich oczach iskre miłości gdy go mijasz, i w sercu wypisane wielkim literami jego imie.!


-Z Fajką w ręku przeszłam odważnie obok niego. Wiedziałam że tak bardzo nienawidził kiedy paliłam ...


byłam z nim dla jego zielonych zniewalających oczu, które tak na mnie patrzyły
-tylko?
-nie, dla dłoni, które tak onieśmielająco dotykały.
-i to wszystko?
-nie, uwielbiałam jego usta, które tak delikatnie całowały.
-więc, tylko dlatego?
-nie. kochałam go.
- więc czemu już z nim nie jesteś? przecież oczu mu nie wydłubali.
-no nie.
-dłoni też nie ucieli.
-też nie.
-zakneblowali mu usta?
-nie.
-więc co się stało?
-on mnie nie kocha


- myślisz , że jeśli usiądę tutaj , w kącie , to nikt nie zauważy , że płaczę ?
- ja będę wiedział .
- tylko dlatego , że Ci powiedziałam .
- ale ja nie chcę żebyś płakała ..
- bo musiałbyś mnie pocieszać , bo źle byłoby Ci z tym , że ja płaczę ..
- bo płaczesz przeze mnie ..
- ale płaczę dla siebie . to moje łzy i mój ból , więc skoro byłeś na tyle bezczelny aby stać się ich powodem , to daruj sobie tą skruchę ..
- nie płacz !
- a więc nie kochaj mnie ..
- ale ja Cię nie kocham .
- to pozwól mi płakać


Kim był dla ciebie? - zapytał. Zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się.
- Kim był...? Był moją duszą. - odparła, wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. Ona, twarda dziewczyna, licząca zaledwie kilkanaście lat, dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie, dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem.


przyjdź. opowiem Ci jak bardzo boli twoja nieobecność.


cel doświadczenia : zapomnieć o nim . konieczne przedmioty : wódka , papierosy , chusteczki , czekolada , ciepły koc , dobry bit lub dobra komedia . obserwacje : jest źle , z każdym kieliszkiem przed oczami pojawia się jego twarz , z każdym buchem myślisz tylko o nim . wniosek : o nim nie da się zapomnieć . jest jak narkotyk . nie możesz bez niego żyć .


lato? daj spokój, przecież wiesz, że to nie tylko obce kraje, okulary przeciwsłoneczne, zajebista opalenizna i fajne ciuchy. to czas, w którym serce, które prawie umarło zimą odżywa. wszystkie uczucia się włączają i nabierają kolorów, tymbarki znów smakują jak miłość w płynie i chudniesz od samego śmiania się. żyjesz chwilą, a wszystkie plany, które przyjdą ci na myśl od razu realizujesz. zakochujesz się w kilku facetach naraz, zwykle nie wiesz co robić, bywasz u przyjaciółki częściej niż w domu i po prostu - żyje się łatwiej.


Kochanie nie musisz mnie unikać . możesz być `dostępny` . nie napiszę .


Więc patrz, bo właśnie idę dać sobie radę


I takie duże, brązowe patrzałki, które sprawiają, że się uśmiechasz, że wychodzisz z największego doła, że czujesz się jak naćpana.


Z Nim ? Różnie to bywa, czasem jest tak cholernie czuły, a czasem to kawał skurwysyna.


Tysiące pytań, pozostawionych bez odpowiedzi, jesteśmy przecież dorośli, a zachowujemy się jak dzieci.

Info

Użytkownik 15klaudia93
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.