photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 CZERWCA 2011

Już nigdy nie powiesz do mnie, że jestem śliczna tylko nie wierze w siebie, że jesteś zazdrosny o kumpla z klasy, nie pożegnasz się pisząc 'kochanie' i wysyłając tysiąc buziaków, nie będziesz życzyć mi słodkich snów a potem nie zapytasz co mi się śniło, nie umówimy się na spacer, na którym przejdziemy kilkanaście kilometrów nawet tego nie zauważając, nie będziemy rozmawiać przez kilka godzin co chwile zmieniając temat i śmiejąc się z samych siebie lub z czegokolwiek innego, nie pokłócimy się o kolor moich oczów, nie przytulisz mnie bez powodu, nie pocałujesz, nie popatrzysz mi w oczy przy pożegnaniu. Już nigdy się to nie powtórzy, bo my nie będziemy razem. Czemu ? Ja tego nie wiem, zapytaj siebie.


nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt albo jego miłość.


Pewnego dnia źle się poczułam. Poszłam do lekarza. Zbadał mnie i powiedział: - To nic poważnego! Przepisał lekarstwa. Powędrowałam do apteki. Tam usłyszałam, że recepta jest nie do zrealizowania. Nie rozumiałam. Usiadłam i spokojnie przeczytałam jej treść. "Jego uśmiech - 3 razy dziennie Pocałunki - do utraty tchu Otulić - Jego ramieniem się proszę Kocham Cię - Usłyszeć te słowa, chociaż jeszcze raz z jego ust" Farmaceutka miała rację - nie do zrealizowania.


`Kocham Cię? Tak, nie mogę inaczej, inaczej się nie da. Pamiętam jeszcze spacery we dwoje, bez skarg na bolącą nogę i mecz, którego nie oglądałeś, bo chciałam porozmawiać, i ten wieczór kiedy przybiegłeś, bo poprosiłam: bądź teraz ze mną. Byłeś, trzymałeś za rękę mimo, że wydaje Ci się śmieszny mój lęk przed ciemnością. Byłeś, tego się nie zapomina. A może to tylko kwestia przypadku, ze dziś nie pójdziesz ze mną do parku, bo nie możesz i może to zwykły zbieg okoliczności, że nie porozmawiamy, bo jesteś zajęty, a może to ta boląca noga teraz się Tobie mści, a może wieczory zbyt zimne byś mógł przybiec do mnie, a może to moja wina, może nie proszę tak jak trzeba, może nie wyglądam jak powinnam, może swoim 'ja' zmuszam Cię do tych codziennych kłamstw. Tak! Uwierzę jeszcze dzisiaj, że ja jestem winna. Nie Ty, Ty jesteś niewinny, bo zbyt mocno Cię kocham być mógł być winnym..`


Mijamy się ulicą .

- Cześć .

- Cześć .

- Jak tam ?

- Nijak .

- Może porozmawiamy ?

- Przecież rozmawiamy .

- No tak ale wiesz , może kawa ?

- Nie pijam kawy .

- Ale ...

- Nie ! Słyszysz ?! NIE .

- Chciałem znów z Tobą być .

- Nie da się .

- Dlaczego ?

- Bo nie będę wstanie znów Cię pokochać .

- Damy radę .

- Nie damy !

- Nie krzycz .

- Będę !

- Uspokój się !

- Nie krzycz .

- Przepraszam .

- Za co ?

- Za to że krzyknąłem .

- Tylko ?

- A za co jeszcze ?

- Powiedzieć Ci ?

- Tak , bo nie rozumiem .

- Za to że z zimną krwią wyrwałeś i pociąłeś nożem moje serce , za to że zabrałeś mi radość życia , za to że zostawiłeś mnie samą , za to że nigdy nikogo nie będę potrafiła już kochać !

- Nie wiedziałem ..

- To już wiesz . Cześć .

- Cześć .


-Pamiętasz, że zawsze była taka radosna, cieszyła się każdą chwilą ?

-Tak, a dlaczego pytasz ?

-Spójrz! Widzisz tą dziewczynę w kącie z pociętymi rękami ?

-Kim ona jest ?

-To właśnie ona..

-Co jej się stało ?

-Nie potrafi o Tobie zapomnieć, idioto !


kocham dzisiejszą sprawiedliwość. Dziewczyna, która tydzień po zerwaniu z chłopakiem zaczyna życie w innym związku to "pospolita dziwka", a chłopak, który 5 minut po zerwaniu obściskuje się z następną naiwną, to "kozak". Dziękuję, chyba postoję.


wczoraj mówiłeś, że kochasz, dzisiaj ona biegała w Twojej bluzie po szkole.


wszedł do jej pokoju, wbijając wzrok w tony chusteczek obok jej łóżka. z drugiego rogu pokoju słychać było cichy szloch i wciąż powtarzane "nienawidzę Cię".


-Zmieniłaś się .

- nie kochany ja się nie zmieniłam. po prostu nie zależy mi już na Tobie tak jak kiedyś więc zachowuje się w stosunku do Ciebie troszke inaczej.


 

Info

Użytkownik 15klaudia93
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.