Lipa Lipa Lipa...
Kiedy juz jest tak pieknie , nagle wszystko musi sie zepsuć ..
Relacje z najblizsza Ci osobą ulegają mega zmianie przez totalną głupotę ..
relacje z rodziną wzbudzają tylko nerwy i frustrację .
Nie chce się rozmawiac z nikim.
Mam ochotę wyłączyć telefon , usunąć fejsa i zniknąć gdzieś i odpocząć.
Rozpieprza (łagodnie powiedziane) mnie wszystko od srodka.
Cały dzien na prochach , poł dnia na płacz , kilka minut wieczorem na piwo i wyluzowanie się chociaż trochę.
Zajebiście chujowe uczucie samotności doprowadza mnie do szału.
Powracające wspomnienia z dalekiej przeszłosci również.
Spokój i stabilizacja emocjonalna wróćcie ......... :(
Dieta ,ćwiczenia ?
Po kilka cm wiecej wszędzie ... szkoda gadac.
Jak sie ułoży , jak znajde motywacje... mam nadzieje ze wróce z podwójnym powerem .