Narzekamy, że 14 lutego trzeba spełnić "uczuciowy obowiązek", wręczyć ukochanemu czerwone serduszko i na różne sposoby okazać mu serce. Ale to nie jest narzekanie serio. Walentynki są trudne do zniesienia dla tych, którzy takiego obowiązku nie mają, albo emocjonalnie marzną w swoich związkach. Dlaczego nie mogę spotkać tego jednego, jedynego, chociaż tak się staram? Oto jest pytanie, które zadają sobie single. Bo nie szukają tam gdzie trzeba, czyli w sobie.
Budowanie związku zaczynamy od siebie. Od zbudowania związku z najważniejszą osobą w naszym życiu, czyli samym sobą.
Dziś własnie minęło 5 i pół roku od kiedy poznałam i zakochałam się w mężczyźnie, który daje mi szcęście jakiego jeszcze nie miałam. Bardzo mocno kocham cię kochanie moje i życzę nam, abyśmy następne walentynki spędzili już we własnym mieszkaniu, do końca świata i jeden dzień dłużej.