więc mam na imie Monika, odważyłam się jako pierwsze zdjecie na tym fbl wstawić moje własne, nie chce żeby któryś z moich znajomych to zobaczyl, acz kolwiek nie sądze ze to jakiś wielki sekret , jak sie dowiedzą to sie dowiedza, z reszta połowa mojej rodziny wyzywa mnie od grubasów nie raz. Nie sądze że jestem brzydka, jestem troszke grubsza od innych dziewczyn, mam aktualnie 15 lat. 163cm wzrostu, waże aktualnie 61.5kg, kilka miesięcy temu to było 56/58, lecz zaczełam codziennie jeść po 6 - 10!! paczek czipsów, jestem strasznie od nich zauleżniona, po prostu uwielbiam ten smak. Dlaczego dopiero teraz? no więc mój chłopak zaczał często dogryzac mi w sprawie mojej wagi, niby na żarty ale na serio. Bardzo mnie to zabolalo, bo faktycznie troche przytyłam odkad zaczelismy chodzic. Ale nie robie tego dla niego, tylko dla siebie, dopiero zaczeły mi sie wakacje ( w czwartek dokładniej ) i chce we wrześniu być przynajmniej 5 kilogramów do tyłu. Najbardziej czego nie tolertuje w moim ciele to brzuch, jest duży. Wygląda troche jak w ciązy bo jest tak dziwnie zaookrąglony ( nie nie jestem w ciąży ), biodra oraz troszeczke uda. Zaczełam czuć się...hmmm no nie fajnie z tym wiszącym brzuchem, kiedyś mi to nie przeszkadzało a myślałam nawet ze nie jest najgoszy, ale ostatnio gdy lezalam z moim chłopakiem na boku, strasznie zwisał, i naprawde bylo mi wstyd, ciagle probuje bo zakrywac jak leze w jakiejs obcislej bluzce, oczywiscie nie mowie ze nosze jakies najobciślejsze spodnie i bluzeczki do brzucha bo nigdy w zyciu chociaz rurki jak najbardziej, ale nie dobrze sie czuje z tą wagą. Jutro wstawie zdjęcie swojego brzucha, a bilanse zacze robic dopiero od poniedziałku bo wiem że w tym tygodniu nie beda za dobrze wygladac ponieważ z chłopakiem jedziemy na noc do jego rodziny, do Manchesteru. Potrzebuje troche motywacji, i mam nadzieje ze ją znajde, i mam również nadzieje ze pogoda bedzie dopisywac bo ona aż dodaje energi na bieganie czy dbanie bardziej o swoje ciało.