Nie myślałam, że jego odejście przyniesie takie spustoszenie..
czasem jest tak, że życie bez drugiej osoby wydaje się czymś normalnym, jest na chwilę, to za chwilę może odejść, jednak zapominamy o tym, że mówiąc te słowa mamy ciągle przy sobie tę osobę, bez względu na to, czy jest dobrze, czy jest źle ona zawsze przy nas będzie, powie Ci kilka słów, które podniosą Cię na duchu. Jednak, gdy zdecydujesz się na odejście, zapominasz o tym, że ta osoba już nie wróci, nieodwracalnie usunie się z Twojego życia i serca, w którym zostawiła już swój ślad. To ono ciągle woła i szuka, bo brak mu miłości, o której było świadome. Zaczynasz odczuwać pustkę, samotność, pomimo tego, że tyle ludzi jest wokół, Ty chcesz tylko tej jednej osoby, której nie dostaniesz, bo odeszła. Pytanie jest jedno.. dlaczego, jednak miliony odpowiedzi, tysiące przyczyn, setki łez, dziesiątki domysłów, a tylko brak jednej osoby.. i minie znowu sporo czasu, zanim ta pustka się zabliźni..