photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 MARCA 2013

123.

 

uwielbiam moich klasowych ziomków !

dekalog XXI wieku xd

NIE POŻĄDAJ DZIEWCZYNY , KUMPLA SWOJEGO !

 


Chcę mieć to szybko, wszystko albo nic, wiesz tak wyszło.


Potrzebowałam silnych ramion, by się w nie wtulić i zmoczyć rękaw łzami, a potem zaśmiać się, że zachowuje się jak histeryczka.


Powiedziała jej, że jeśli przez następne trzy dni nie zadzwoni to ona skasuje go ze swojego życia. Naiwna, wierzyła w niego tak bardzo, że była w stanie obiecać niemożliwe.


Bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. Bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. Bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywała najgorszych decyzji i robiła największe błędy świata. Będziesz? Proszę..


Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej".


Jesteś moimi oczami pełnymi zaufania i ramionami obejmującymi najmocniej na świecie.


Uwielbiam to uczucie, kiedy pisząc z Tobą uśmiecham się do ekranu.


Ona była najlepsza w czekaniu, a On w dawaniu nadziei.

 

Usiadła na krawężniku w swoim ulubionym za dużym swetrze, w ręku trzymając kubek z winem. Zdjęła swoje ulubione baleriny i skuliła się, opierając głową o kolana. W głowie kłębiło jej się wiele pytań, jedno szczególnie nie dawało jej spokoju, a mianowicie : czy w dzisiejszych czasach istnieje sprawiedliwość? Jak to jest, że niektórzy mają życie usłane różami i dostają szczęście jak na złotej tacy, gdy wówczas inni wciąż dostają po dupie? Odpowiedzi nie otrzymała.


Wsłuchuje się w Jego oddech... A On nadziwić się nie może, że nawet w ciemności mogę rozpoznać po nim Jego nastrój, to czy się uśmiecha lub może już śpi. Po prostu kocham.


Zakochałam się. To był najgorszy błąd, jaki mogłam zrobić. A wybór miałam duży.


Jeśli nieszczęścia chodzą parami, chwyć mnie za rękę i chodźmy już stąd, proszę.


Gdy byłam u Ciebie naprawdę czułam się, jakby nic się stało. Jakbym nigdy przez Ciebie nie płakała, jakbyśmy zawsze się tak do siebie uśmiechali. Czułam tylko dziwny dystans, prawie niewidoczny, a jednak wyczuwalny. Uruchomił się zwłaszcza w momencie, gdy zdałam sobie sprawę że trzymamy się za ręce, a Twoja twarz jest naprzeciwko mojej.


pacerując z Tobą, wcale nie myślałam o tym, że minęły 4 miesiące od naszego ostatniego spotkania. Nawet tego nie czułam. Szczerze mówiąc - nie czułam nic. I tu właśnie zaczyna się problem.


napisz do mnie, napisz do mnie.


Uśmiechnę się zachęcająco, a gdy odpowiesz tym samym wyciągnę środkowy palec.


pamiętaj, że za nic w świecie nie oddam osoby, na widok której mocniej bije serce.