Ciągle myślę i czuję, że przyjaciele się ode mnie oddalają ;( Nie wiem co wgl. się ze mną dzieje ;(
Udaje przed innymi, że jest okej, ale jednak nie jest.. Już mam dość tego, że tak wszyscy się
O mnie martwią i boją się o mnie.. Nie chcę się użalać nad sobą i mowic jak mi jest
Źle i smutno.. Wszystko będe wylewała na papier i nie będe miała później
Wyrzutów sumienia, że ktoś mnie wspierał , a ja jego nie...
Ja chyba fiksuje ;(