mam kilku dniową zaległość wiem i przepraszam, że mnie nie było.
rodzice pilnują jedzenia ... ale mimo wszystko brne do osiągnięcia wagi idealnej.
nie wiem czy przytyłam czy schudłam, ale wiem jedno, że ubrania robią się na mnie za duże...
wieczorem pomierze swoje wymiary, jutro rano się zważe i dodam notkę jak to wszystko wygląda.
boje się tylko, że znów trafie do szpitala pod kroplówki..
oby nie.
chudego ;3;*