Hej!
Pogoda wciąż beznadziejna, mam nadzieje, że niedługo się poprawi bo dostanę depresji jak nic! Tak samo jak wczoraj nie miałam na nic słiły, jednak musiałam normalnie funkcjonować. Dzisiejszy dzień należał do tych zalatanych i nawet wcześniej nie czułam głodu! Dopiero teraz strasznie mnie ssie. Jednak mam wrażenie, że to nie z głodu. Czuję się jakbym miała się zaraz odwodnić, piję kolejny kubek herbaty jakbym była na pustyni i po długiej wędrówce znalazła oazę. Nie wiem co się ze mną dzieje...
śniadanie: kasza manna z cynamonem.
2 śniadanie: rogal i borówki
obiad: zupa ogórkowa, kawałek piersi z kurczaka
kolacja: jabłko i chyba rogal
i strasznie duuużo zielonej herbaty!