jem bez łądu i składu, wrr
czekamy do września, może będzie lepiej
w domu bez zmian.
dziś mi sie kończy pro.
wpadam do was dzien w dzien przez tel
ale nie mam co dodawać, wiec macie mnie tu z przed chwili
jakoś tak nie moge sie od was oderwać, cały czas mnie interesuje co u was
mimo moich problemów:))
u mnie cały czas smutno, przygnębiająco.
i ta pogoda do tego idealna, deszczowa:>
trzymajcie się!! <3