mam zakręcone dni, jem nieregularnie ale za to pije duzo wody
max duzo, przez to czuje sie wzdęta
jezdze duzo roerem dziennie średnio ponad 20km
ale jakoś tak nie czuje że moge spalić jakies kalorie na rowerze
bo szczerze mówiąc nie czuje że to wysiłek
tylko bardziej przyjemność:>
za gorąco zeby biegac
a wieczorem za duszno
do dupy
dobranoc, śpijcie dobrze :*