Rozpadam się na kawałki. Ale nikt nie przyjdzie mnie pozbierać, złożyć w całość i przytulić, bym nie rozpadła się ponownie. Przez mój skurwiały charakter. Bo jestem wredna i chamska i zbyt egoistyczna. Nikt już nie myśli o tym, co u mnie. Byłeś ostatnim, który się mną przejmował. A teraz zamroziłam Ci serce. I roztrzaskałam. W pył.