Myślę, że jestem 5 dych do przodu. Miałam już brać ten telefon od Sukina, bo w sumie nie widziałam lepszej opcji, ale Łukasz zaniósł mój c902 do naprawy i zostanę przy nim; mam nadzieję. Miałam się zamienić telefonami z Szymonkiem, i to już dawno, bo lubię grać w jego gry. Oczywiście ciągle o tym zapominał i dopiero w przyszłym tygodniu się chyba zamienimy. A może dopiero, jak będę miała c902? Zobaczymy kiedy w ogóle wróci z naprawy. Nadal nie mam prezentu dla Angeliki i w sumie nadal nie wiem kiedy pójdę na miasto, by czegoś poszukać. A dzisiaj znów nic mi się nie chce.