KLIKAMY "FAJNIE"
Nasz związek przetrwa. a wiesz, skąd to wiem? ponieważ wciąż pierwszą rzeczą, którą chcę zrobić każdego ranka, to zobaczyć Twoją twarz.
Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. Zakochała się w nim.
Napiszę długi list,w którym opiszę wszystkie moje uczucia,lęki,niepewności i jak często czuję się Tobie niepotrzebna.potem go zemnę,podrę,rozszarpię,a jego strzępki spalę. nigdy się nie dowiesz,jak bardzo Cię potrzebuję,pragnę i jak bardzo boli mnie Twoja obojętność.
- A co gdyby nikt nie cierpiał, gdyby rany goiły się szybko?
- Byłoby lepiej.
- Nie, ludzie nie szanowaliby życia.
- I tak nie szanują.
Gdy jest obok mnie , wtulam się w jego za dużą bluzę i czuję się wspaniale, stwierdzam , że jest całym moim światem i kocham go nad życie .
Pamiętam, gdy markerem napisałeś mi na nadgarstku ' forever ' . zaśmiałam się wtulając się w Twoje bezpieczne ramiona. czułam, że mam przy sobie cząstkę siebie. coś, co uzupełniało mnie i moje serce. później okazało się, że napis był tak trwały, jak twoje uczucie.
Przyzwyczaiłam się już do tego, że mam w życiu ciężej od innych, ale to co dzieje się ostatnio to już przesada.
Kocham ten moment , w którym kawałki Piha , rozpierdalają moje wnętrze do granic .
Potrafie być wredna i złośliwa Buduje szczęście z małych radości. Szanuje tych, którzy szanują mnie i samych siebie.Staram się niczego w życiu nie żałować,tylko czasami nie wychodzi. Mam słomiany zapał do niektórych rzeczy. Czasem zachowuje się jak 'dorosła' kobieta,a czasem jak rozwydrzona,bezmyślna małolata.
Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez te wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością.
Przeprosić można kogoś, kogo się potrąciło na ulicy, a nie kogoś, kogo się miało w dupie przez kilka lat.
Są wyrazy, słowa, całe zdania, które wwiercają się nie tylko w umysł, one przechodzą przez ciało i wywołują mdłości, są słowa, które raz usłyszane chce się wyrzygać przez całe życie.
Rozdygotane serce, prawie wypychające żebra z klatki piersiowej, jeden, postrzępiony jak brzegi starych książek mięsień, dedykujący każde swoje uderzenie tylko dla jednego człowieka, złożony w jedne, wiecznie zimne ręce, aż do końca.
Nie mogę, po prostu nie mogę wytrzymać tego co robimy, przecież ani ja nie kocham Ciebie ani Ty mnie, i gdy tak leżysz w moim łóżku i patrzysz w ścianę, a ja trzymam głowę na Twoim torsie i mam ochotę się rozpłakać, nie wiem czy bardziej nienawidzę Ciebie czy siebie.
W moim autobusie życia na wszystkich fotelach leży kartka "zarezerwowane", z Twoim podpisem.
Od kiedy Cię znam, moje oczy wyglądają zupełnie inaczej.
A pamiętasz nas parę miesięcy temu ?... byliśmy tacy niepoważni . Zakochani .
Odwiedzasz mnie w snach . nie rób tego ! Bo wstawanie każdego dnia o 3 rano jest męczące i bezsensowne bo później jesli sie położe zaraz znowu zobaczę twoją twarz ... twoje cholerne oczy i koniec ze mną po prostu odpływam na chwile, tonę we łzach .
Kocham go tak naprawdę mocno. Kocham go za wszystko. za to, że jest, za jego słodki uśmiech, czułe słowa. kocham go za to, że jest mój. kocham jego dołek w policzku, jego usta, policzki, szyję i ręce, którymi mnie przytula. kocham go za wszystko i za nic. kocham go całym sercem i nie zamierzam tego zmieniać.
- Siedzisz na parapecie , co tam robisz?
- Tęsknie kurwa.
Gdybym miała opisać uczucie jakim go darzę, uwierz, że rozpisałabym się na co najmniej 3765743 wpisów i ciągle by brakowało znaków .