dodaję, żeby mieć do czego porównywać w razie gdyby udało mi się schudnąc haha
aż mi sie nie chce na to patrzeć, ale co zrobić
dzisiaj wróciłam z pracy i w sumie nic nie robiłam, grałam w pokera i tyle
jutro przyjeżdza do mnie chyba mój P, a później jedziemy do niego i wrócę pewnie jakoś w sobotę po południu, byyyyyleby wytrwać z dietą w weekend :O
bilans:
I śn: kanapka (chleb razowy, sałata, żółty ser i rzodkiewka)
II śn: to co wyżej
o: 2 naleśniki z borówkami i malinami
k: cukinia, ryż i ser feta
w między czasie 2 kawy z mlekiem i herbatka
a dzisiaj mecz! trzeba oglądac
na ostatnim meczu byłam u P + znajoma parka, wiec się działo, kolega komentował lepiej niż ten w telewizji, aaa jak krzyczał :D dziś niestety w domku oglądam, tatko raczej spokojnie będzie się przyglądał rozgrywce :D
PL PL !!!