alwaays uczylam sie dzisiaj sto godzin tej fizyki i uznalam, ze to bez sensu, ze nie ma bata, jak mam zdac to cudem, bo ogolnie prawdopodobienstwo tego, ze napisze to dobrze jest jakie? 'chu-jowe'. :(:(
i chyba nawet tona czekolady nie pomoze..
jedyne, co mnie pociesza, to ze jutro o 12 zostanie nam juz tylko 1 matura, chemia, ktora mnie najmniej stresuje ^^
:*
alwaays nie umierajjj:(:(
najwyzej bedziemy wszystkie na politechnice/uniwersytecie i tez bedzie fajnie:D a co! swoja droga 'wyjebane' to takie fajne slowo..:D
Gosia:***