To wszystko co teraz we mnie siedzi, jest zupełnie nie do opisania. Przy przyjaciołach udaje, że jestem wyjątkowo szczęśliwa i zabawna jak zawsze, mimo, że ból rozpierdala mnie od środka. A kiedy wracam do domu, czuje się tak bardzo swobodnie. Jakbym zdjęła niewygodne buty, albo zrzuciła przeszkadzającą maskę z twarzy. Wtedy mogę płakać, krzyczeć, rozwalać wszystko na swojej drodze z pewnością, że nikt nie zainteresuje się, co się stało. Że nie spyta, dlaczego płaczę. Że nie będę musiała tłumaczyć tego, co tak cholernie boli.

"Za pieniądze kupisz dobrego psa, ale nie kupisz za nie merdania jego ogona"

"Porusz niebo i ziemie, pozbądź się wszystkich lęków
I przemierzaj ścieżki najmniej wydeptane.
Ten pierwszy krok, jest najdłuższy."

Powinieneś żyć inaczej niż wszyscy
Zawsze warto walczyć o to, co ma jakąś wartość
Każda sekunda jest ważna, nie ma dwóch takich samych chwil...

"W miłości od pierwszego wejrzenia najdziwniejsze jest to, że często zdarza się ludziom, którzy widywali się codziennie od lat..."

Zabawne, że gdy wreszcie mogę Cię mieć, odeszła mi na to ochota.

Dorosłe dzieci mają żal za kiepski przepis na ten świat..."

Jestem zmęczona trwaniem tu
Zduszona przez wszystkie me dziecięce lęki
I jeżeli musisz odejść
Pragnę, byś po prostu odszedł
Ponieważ twa obecność wciąż tu ciąży
I nie zostawi mnie w spokoju...

Przyjdź i przytul, razem będzie cieplej nam zima tu nie znajdzie nas.

Zmieniłaś się!
- Nie, to tylko Ty nie pamiętasz jaka byłam..

Humor może być niezwykłą i zdumiewająco skuteczną bronią.

Wiem, wiem dawno mnie tu nie było, wybaczcie ale obiecuję poprawe!:*