Siedząc tu i czekając na jakiś cud, Patrząc, jak ucieka cały Twój trud.
Bo to brud moich uczuć, Spróbuj to poczuć,
Nie mając nic, używając swych oczu. Płacz, tego tak naprawdę Ci brak.
Jestem tu, czekam i daję Ci ten znak. Patrz, to jest jak powolne umieranie...
Wypluj mnie już, niech się stanie.
Ale, weź mi znajdź chociaż jednego typa
Który wybierze drugie, wybór : sex, matematyka.
Ja znam słowa które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata po nich nie można już odejść (...)
Wszystko musiało być tak właśnie, a nie inaczej,
wszystko da się bez reszty wytłumaczyć,
a przeszłość nie obowiązuje w chwili obecnej.
Umrę ci kiedyś. Oczy mi zamkniesz. I wtedy swoje
Smutne, zdziwione,Bardzo otworzysz.
Dusza jest bardziej tam, gdzie kocha, niż tam, gdzie żyje.
Nie hoduj w sobie więcej, niż możesz
połknąć: miłości, uniesień czy nienawiści.
Podoba mi się człowiek, którego oczy
mówią więcej niż wargi .
Mimo, że zniszczyłeś mi świat, moje sny, marzenia to sprawiłeś,
że jestem silniejsza i za to Ci dziękuję .